Czy jesteście tak samo podekscytowani jak ja? Oto nadszedł dzień podsumowania wszystkich naszych trudów ostatniego miesiąca. Sama mam wrażenie, że minęło zaledwie kilka dni – w największych porywach dwa miesiące – a tu już nasz wspólny świat pokrywa śnieg (całkiem zgodnie z kwietniowymi warunkami atmosferycznymi w Polsce).
To był niesamowity miesiąc. Myślę, że nikt z nas nie spodziewał się takich sukcesów, prędkości i rozkwitu. Nawet jeśli wciąż jesteśmy w dość hermetycznym gronie, zakres tego, co powstało przez ostatni miesiąc wprawia mnie w szczery podziw dla każdego z was osobna.
Ale, ale! Nie przyszliście tu, aby czytać moich wynurzeń. Czas przejść do sedna.
Ranking słów (z podziałem na osoby):
- Lind maszyna do pisania (Diego) - 12 834 słów
- Wrona (Avrion, Shen) - 6 966 słów
- Pulpet (Saadiya) - 5 679 słów
- Altanka (Karniela) - 2 418 słów
- Thor (Clayton) - 1 906 słów
- Krzysiu (Feri) - 1 316 słów
- Bone (Conna) - 781 słów
- Mirror (Sigrid) - 521 słów
Łącznie napisaliśmy niemal 30k słów! Czy muszę to jakkolwiek komentować? Jesteście niesamowici. Po prostu.
Ranking opowiadań (z podziałem na postacie):
- Diego - 59 op.
- Avrion - 33 op.
- Saadiya - 11 op.
- Clayton - 9 op.
- Feri - 8 op.
- Shen - 6 op.
- Conna i Karniela - 4 op.
- Sigrid - 2 op.
To z kolei łącznie aż 136 opowiadań. Jesteście szaleni! Jedni bardziej niż drudzy *patrzy wymownie na Lind*, ale... Brak mi słów, aby to opisać. Niech więc to wystarczy za cały komentarz.
W ramach ciekawostki chciałabym dodać, że średnia długość opowiadania w tym miesiącu to... ok. 217 słów.
Na koniec chciałabym wam serdecznie podziękować za cały wasz czas poświęcony na pisanie i serce włożone w każde, nawet najkrótsze słowo. Mam nadzieję, że kolejne miesiące istnienia tego bloga przyniosą mnóstwo radości i sukcesów.
A tymczasem... Przesyłam wirtualne tulasy dla wszystkich, którzy lubią się tulić, kochani!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz